przepowiednia jana pawła ii ujawniona
Read about Przepowiednia Jana Chrzciciela by Przepowiednia Jana Chrzciciela and see the artwork, lyrics and similar artists.
1000 like w 24h? Damy rade? :D🎁 SPONSOR TECHNOLOGICZNY https://goo.gl/4hv4pg💲 DOTACJE https://goo.gl/7uD2gS💲 Zostań sponsorem kanału! https://goo.gl/
Watch the video for Przepowiednia Jana Chrzciciela (Bruegel) from Jacek Kaczmarski's Syn Marnotrawny for free, and see the artwork, lyrics and similar artists.
Jest to przepowiednia która w większej części już się spełniła więc wszystko wskazuje na to że wypełni się do końca.
10-feb-2022 - Questo Pin è stato scoperto da Rocío Téllez.. Scopri (e salva) i tuoi Pin su Pinterest.
nonton film in secret 2014 sub indo. Jasnowidz Krzysztof Jackowski dwa lata temu przepowiadał katastrofę lotniczą, ale umiejscawiał ją na Ukrainie. ArchiwumDlaczego ONI zginęli? Dlaczego właśnie TAM? Czy nie za dużo tych niezwykłych zbiegów okoliczności? Ludzie na różne sposoby szukają wytłumaczenia tragedii pod Smoleńskiem. Nostradamusowi przypisuje się słowa „Stalowy ptak upadnie...”. Tymczasem to wymysł internautów. ArchiwumNostradamusowi przypisuje się słowa "Stalowy ptak upadnie...". Tymczasem to wymysł internautów. (fot. Archiwum)Gdy racjonalnie myśląca społeczność XXI wieku w środku Europy nie znajduje racjonalnych odpowiedzi na te pytania, pozostaje ucieczka w mistykę. Albo w teorie spiskowe."Stalowy ptak upadnie", a na nim "znajdować się będą osoby ważne kraju niezwyciężonego". I wtedy "na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy". Tak oto polską katastrofę pod Smoleńskiem z 10 kwietnia miał przepowiedzieć słynny XVI-wieczny wizjoner nic takiego nie napisał. Przepowiednię tę "wyprodukowali" ostatnio internauci. Taka była potrzeba. A skoro nie znaleziono w żadnych wizjonerskich zapisach odpowiednich sentencji, które by pasowały do zaistniałych wydarzeń, to stworzono przepowiednię "na zamówienie" i przypisano ją Nostradamusowi. Zanim do internautów dotarły liczne dementi, większość z nich w to wszystko w przeszłości w związku z przepowiedniami wydarzyło się wiele faktów, które dają do myślenia. Czy to przypadek, że pierwsze objawienie fatimskie zdarzyło się trójce portugalskich dzieci 13 maja 1917 roku, a trzecia przepowiednia ziściła się 13 maja 1981 r. na Placu św. Piotra? Tę zbieżność dat niejednokrotnie, choć pośrednio, podkreślał sam Jan Paweł II. Czy wizja małej Łucji z Fatimy o "biskupie ubranym na biało, podążając z trudem ku Krzyżowi pośród ciał męczenników (biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i licznych świeckich), upada na ziemię jak umarły pod kulami z broni palnej" była wizją zamachu na papieża? Kościół przez dziesiątki lat utrzymywał trzecią przepowiednią fatimską w tajemnicy i dopiero w 2001, na polecenia Jana Pawła II, ustami kard. Angelo Sodano, została podana do publicznej wiadomości. Bał się tego uczynić i Pius XII i Jan XXIII i ich następcy. Znacznie mniej popularna jest inna interpretacja: być może chodziło o innego kapłana - brata Rogera, ewangelickiego duchowego, twórcę wspólnoty z Taize. On także ubierał się na biało, był przygnieciony bólem i troską, skoro na pięć lat przed śmiercią z powodu choroby musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Zginął 16 sierpnia 2005 r. od ciosu nożem, podczas wieczornego a teorie spiskoweFakty a teorie spiskoweDr Henryk Pietrzak, psycholog społeczny:W sytuacjach, których sensu nie rozumiemy, odwołujemy się do religii albo mistyki, jako nadrzędnego instrumentu interpretacji zjawisk. Wówczas nie musimy ich rozumieć, akceptujemy je poprzez wiarę. Na podobnej zasadzie - współcześnie obok faktów mamy tzw. medialne faktoidy, czyli informacje prawdopodobne, ale niesprawdzalne. Po katastrofie smoleńskiej mnożyły się teorie spiskowe. Furorę na You Tube robił filmik, kręcony kamerą telefonu komórkowego, na którym to filmie słuchać dźwięki przypominające strzały broni palnej. Komentarz autorów i internautów: rosyjskie służby bezpieczeństwa dobijają rannych. Zaczęło się poszukiwanie przepowiedni, proroctw, interpretacje z wypowiedzi proroków i sięganie do Biblii. Wszystko to miało uzasadnić, że tej skali tragedia musi czemuś służyć, że ma swój głębszy sens społeczny, narodowy, historyczny...Polsce wieszczyli...Wrodzony polski pesymizm możemy leczyć przepowiedniami takich wizjonerów, jak ojciec Czesław Klimuszko, Stefan Ossowiecki i angielka Madame Sylwia. Ojciec Klimuszko starannie unikał podawania swoich wizji do wiadomości publicznej, w obawie przed dowolnymi interpretacjami. Nie uniknął tego, ale w jego wizjach kataklizmów klimatycznych i zawirowań politycznych Polska ma powody do optymizmu: w porównaniu z innymi narodami (połowa "włoskiego buta" zniknie pod wodą), mało ucierpimy z powodu kataklizmów i wojen, za to ocieplenie klimatu sprawi, że nad Wisłą owocować będą tropikalne rośliny. Rodakom radził nie wyjeżdżać z kraju, bo tu w przyszłości będzie stosunkowo bezpiecznie. I - co ważne - stąd w przyszłości promieniować będą na cały świat idee, stąd pochodzić będą ludzie, którzy na lepsze będą zmieniać świat. Na ojcu Klimuszce nie mógł wzorować się Stefan Ossowiecki, przyjaciel Piłsudskiego i wizjoner. W 1938 roku zszokował opinię publiczną dokładną przepowiednią daty wybuchu II wojny światowej. Sprawdziła się. Przewidział rozbiór Polski między Niemcy i Rosję (pakt Ribbentrop - Mołotow). Przed śmiercią wieszczył Polsce świetlaną przyszłość: nasz kraj będzie wzorem dla innych narodów, nad Wisłą zacznie się duchowa przemiana Madame Silwia w latach 40. ub. wieku przewidziała zjednoczenie Europy i wspólną dla narodów europejskich flagę. O Polsce nie mówiła wprost, wspominała jedynie mały kraj w środku Europy, z którego wyjdzie iskra, zmieniająca na lepsze cały świat. Oni widzieli przyszłość?Oni widzieli przyszłość?Ojciec Czesław Klimuszko podczas spotkania z duchownymi i świeckimi w Olsztynie w 1947 roku przepowiedział: "Widzę niespodziewaną śmierć kardynała Hlonda 24 października. Po nim zaraz pójdzie do grobu drugi dygnitarz kościelny mniejszego kalibru". Cztery miesiące później, właśnie 24 października, prymas kardynał Hlond zmarł na zapalenie płuc. W drodze powrotnej z jego pogrzebu zginął w wypadku samochodwym biskup Stanisław Kostka Klimuszko zasłynął szczególnie tym, że przewidział krótki pontyfikat Jana Pawła I i wybór Karola Wojtyły na papieża. A kiedy w 1980 roku mówił, że "Solidarność powstanie dwa razy", nikt nie wiedział, o co mu Ossowiecki na dwa lata przed wybuchem II wojny światowej przepowiedział dokładną datę jej początku. Przewidział również przybliżoną datę swojej śmierci, z zastrzeżeniem, że nikt nie odnajdzie jego zwłok. Zginął prawdopodobnie w czasie Powstania Warszawskiego, prawdopodobnie rozstrzelany przez gestapo i spalony. Jego ciała rzeczywiście nie odnaleziono."Jasnowidząca z Pragi", nieznana z imienia Czeszka w XVII wieku mówiła m. in.: “Ród ludzki jest zuchwały, chce mierzyć się z boską siłą. Z okrutnym sercem zasiewają grzyb, rzucając jego nasienie z nieba na ziemię. Wielkie będzie przerażenie, sięgnie obłoków, a grzyb zacieni wielkie połacie Ziemi. To trujący grzyb i tysiące umrą w męczarniach". Trzy wieki później była Hiroszima i (po)katastroficzne"Jednego jestem pewien, że ten prezydent, który jest, nie będzie już prezydentem. Tak jak jego brat - premierem." - to była przepowiednia z grudnia ub. roku polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Tego samego, który wcześniej miał przewidzieć gigantyczny światowy lata temu Jackowski miał wizję, która dziś bardzo zaskakuje. Mówił o katastrofie samolotu lub samolotów, która wpłynie na historię Polski. Według niego, powinna wydarzyć się na Ukrainie. A potem światu zagraża wojna - przewidywał. Dziś zaznacza, że te dwa fakty nie muszą mieć ze sobą związku. W wywiadzie udzielonym dla Fundacji Nautilus Jackowski opowiada, jak 10 kwietnia tuż po tragedii zadzwonił do niego Andrzej Lepper. Przypomniał mu, iż kiedy był u niego dwa miesiące temu i pytał o najbliższą przyszłość Polski, Jackowski powiedział: "widzę śpiącego Kaczyńskiego".Wizje polityczne"Tusk będzie wojować z Kaczyńskim i obaj będą na tym tracić" - wieszczył w grudniu Jackowski w kontekście wyborów prezydenckich. W styczniu premier oświadczył, że kandydował nie będzie. "Pojawią się dwie nowe postacie, które będą na tym korzystać" - Tomasz Nałęcz i Ludwik Dorn już zrezygnowali z ubiegania się o fotel prezydencki, jakie dwie nowe postaci? Rzeczywiście pod Smoleńskiem zginęli dwa kandydaci na urząd prezydenta, może chodzi o te dwie, które mają zastąpić zmarłych? Albo: "Jeden to siwy mężczyzna... Druga, k... m..., tak, to może być kobieta, i to jakaś alternatywa dla PO". "Siwy mężczyzna" to może Andrzej Olechowski, ale kobieta? Najbliższe tygodnie zweryfikują prognozy wizji jasnowidza z Człuchowa dopiero w tym roku odczujemy w Polsce skutki globalnego kryzysu, a Unia Europejska bliska będzie rozpadowi na trzy części, po czym nastąpi jej ostateczny upadek.***Wypatrujemy nieuchronnych, zdaniem wizjonerów i proroków, katastrof, kataklizmów i wojen. Albo szukamy w proroctwach potwierdzenia sensu tych wydarzeń, które już zaistniały. Uciekamy w mistykę zawsze wtedy, kiedy skala zjawiska przekracza naszą zdolność rozumienia.
Ksiądz twierdzi, że był świadkiem nocnego proroctwa św. Jana Pawła II, które dotyczyło przyszłości Europy. Ujawnia szczegóły tego, co miał przekazać mu papież Polak. Źródłem sensacyjnych doniesień jest ks. Mauro Longhi, prałat Opus Dei, były pracownik watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa, a także towarzysz prywatnych górskich wycieczek Jana Pawła II. Sprawę opisał Andrea Tornielli z Vatican Insider. Ks. Longhi 22 października wziął udział w konferencji w Pustelni śś. Piotra i Pawła w Bienno w lombardzkiej Val Camonica. To tam padły słowa, które szybko obiegły internet i stały się źródłem licznych komentarzy. Co takiego powiedział prałat Opus Dei? «Wojtyła - wyjaśniał prałat w czasie konferencji - pozwalając mi uczestniczyć w jednej z jego nocnych wizji, mówi: “Wspomnij o tym, osobom, które spotkasz w Kościele trzeciego tysiąclecia. Widzę Kościół udręczony śmiertelną raną. O wiele głębszą, bardziej bolesną aniżeli obecne", odnosząc się do komunizmu i totalitaryzmu nazistowskiego. “To islam. Wtargną do Europy. Widziałem całe hordy ciągnące z Zachodu na Wschód"». W wizji miały paść nazwy kilku krajów: Maroka, Libii, Egiptu i innych państw bliskiego wschodu. Proroctwo miało mieć również drugą część: "wtargną do Europy, Europa będzie podziemiem, reliktem, półcieniem, jak rozdarta pajęczyna. Rodzinnym wspomnieniem. Wy, Kościół trzeciego tysiąclecia, musicie powstrzymać tą inwazję. Jednak nie bronią, broń tu nie wystarczy, ale waszą wiarą przeżywaną w pełni". "Trzeba jednak uświadomić sobie, że dość trudno zaciągnąć Wojtyłę do szeregów grup podsycających ducha krucjaty. Szczególnie, że w przytoczonej przez ks. Longhiego opowieści jest ten sam Papież, który wielokrotnie mówił o konieczności modlitwy oraz, o czym nie można zapominać - św. Jan Paweł II był wielkim budowniczym dialogu z Islamem" - pisze Andrea Tornielli na łamach Vatican Insider. W 1985 Wojtyła, w Casablance, na stadionie wypełnionym młodymi muzułmanami, powiedział: "My, chrześcijanie i muzułmanie, mamy wiele rzeczy wspólnych jako wierzący i jako ludzie. Żyjemy w tym samym świecie, naznaczonym wieloma znakami nadziei, ale również wieloma znakami budzącymi obawy. Abraham jest dla nas tym samym wzorem wiary w Boga, poddania się Jego woli i ufności w Jego dobroć. Wierzymy w tego samego Boga, Boga Jedynego, Boga Żyjącego, Boga, który stwarza wszechświat i swoje stworzenia doprowadza do doskonałości". Co więcej, zorganizował pierwsze międzyreligijne spotkanie w Asyżu, w którym wzięli udział muzułmanie, w 2001 roku jako pierwszy papież przekroczył próg meczetu, a po atakach z 11 września nie nawoływał jakkolwiek do odwetu czy krucjaty przeciwko islamowi. Na tym jednak nie koniec. Vatican Insider skontaktował się telefonicznie z ks. Longhim i zapytał o szczegóły jego wypowiedzi. Zdaniem duchownego, były one przeznaczone dla wewnętrznego grona i nie powinny były dotrzeć do szerszego audytorium (sam ksiądz nie zdawał sobie sprawy z tego, że wystąpienie jest rejestrowane i będzie upublicznione w sieci). Zdradził także kilka szczegółów, które dotyczyły tajemnic Karola Wojtyły. "Pamiętam - wyznał ks. Longhi - jak kiedyś Papież opowiadał mi o swojej rozmowie z Matką Bożą, która mu powiedziała: «To nie między religiami zapanuje wojna, a między ateistami a wierzącymi, między tymi, którzy żyją bez Boga a wierzącymi w Niego». Papież miał również rozmawiać z byłym prezydentem USA. Chodzi o pewną rozmowę jaka miała miejsce prawdopodobnie w 2004 roku między prezydentem Georgem Bushem jr. a Janem Pawłem II. Kontekst tego wydarzenia to terrorystyczne ataki Bin Ladena wymierzone w Amerykę. Prezydent Stanów Zjednoczonych prowadził wojnę z Afganistanem, kwestia bezpieczeństwa krajów Zachodu była stale podejmowanym tematem. «Papież Wojtyła opowiedział mi - wyjawia prałat Longhi - że Bush zwrócił się do niego tymi słowami: “Wasza Świątobliwość, pragniemy tylko bezpieczeństwa!ˮ. Na co Papież odpowiedział: “U stóp tego idola, którego nazywacie bezpieczeństwem chcecie zdeptać i zniszczyć wszelką ludzką godnośćˮ». Więcej o sprawie pisze włoski Vatican Insider.
przepowiednia jana pawła ii ujawniona